Enter the Void (Explicit)-文本歌词

Enter the Void (Explicit)-文本歌词

Zakad pogrzybowy
发行日期:

Coś z tego będzie Lub nic nie przybędzie Znowu mam szczęście na zakręcie Znowu się męczę, nie mogę spać Film mi się urwał i to nie raz Więcej w tej chwili słów mi brak Życie mnie boli jak duszy rak Skok prosto z okna, what the fuck Znowu mam szczęście Znowu mam szczęście To wielkie pierdolnięcie Wielkie pierdolnięcie Kolejna kawa, myśli brak Pracować trzeba, bo sensu brak Jestem na torach i znów mam cel Nagrywać będę, odespię w dzień 23:33, śnią mi się klipy jak w MTV Nie mogę przerwać, rzadko mam flow Rakieta leci w nasz nowy dom Nie chcę już spać, nie chcę się bać Nagrywać mogę, na bity mnie stać Po co to robię? Dobre pytanie Od dziwek i dragów mi siadło na banie Wieczna ekstaza, taki był plan Lecz Bóg to skurwysyn i wredny cham Narzekać nie mogę Bo rząd wspiera mnie I daje mi kasę na wodę i tlen Jak to na tlen, to on kosztuje? Nic podobnego, tak se żartuję Grzeszyłem bardzo i źle się z tym czuję Teraz jak anioł, lecz skrzydeł brakuje Odlecieć nie chcę, bo taki mam stan W ciemności cierpię, jestem tu sam Nawijać już muszę Bo taki był plan Muszę to skończyć Bo nie jestem w nim sam Kolejna kawa, kolejny buch Czy stworzę złoto Czy stanie się cud? Tracę już wenę Bo siły mi brak Muszę to skończyć Choć trafia mnie szlag Pluję na metę i skończę to tak W głowie mam pustkę Enter the void