Złowieszczo ze mnie sobie drwisz, przerażasz jak nie zamknięte drzwi
Wyrastasz z nikąd jak upiorny cień, dręczysz myśli by zabić sen
Z moich myśli plotę sznur, na bazarze złych snów.
Jedynie ja słyszę szum, podłych głosów cały tłum.
W moich żyłach już tylko lęk, przeraża mnie każdy najmniejszy szmer
Niepokój zagościł jak w herze ćpun, kto raz w to wszedł ten nie wyjdzie już.
Z moich myśli plotę sznur, na bazarze złych snów.
Jedynie ja słyszę szum, podłych głosów cały tłum.